Przychodze z uaktywnianym pierścieniem Byakko i sharinganem

Przychodzę i patrzę przeciwnikowi w oczy.

Wpadasz w genjutsu.Po chwili wracasz do normalnego świata a wszędzie lata pełno karteczek jak jakaś chmara owadów (mnie nie ma)

wyjmuję Kunai Yondaime i rozcinam nim karteczki.

Rozcinasz je a po chwili wszystkie przybierają dziwnego kształtu i zmieniają kolor.Powstaje ja.

wyrastają mi skrzydła z origami.

Robię Kuchiose(nie wiesz gdzie jestem) Nagle odwracasz się i jestem tuż obok ciebie lecąc z Rasenganem. Raczej są małe szanse na obronę.

uderzasz mnie rasenganem ale rany regenerują mi się za pomocą origami.Lece do góry otwieram buzie i wylatuje mi z buzi chmara pszczół z origami uderzające w ciebie.

Unikam i wykonuję Hiraishin no Jutsu

zapomniałeś o moim sharinganie.Zauważam każdy twój ruch.Powstaje Mój klon z origami który się regeneruje za pomocą origami.Pojawia mu się w rękach miecz z origami i atakuje cię.

unikam i uderzam go kunaiem.

Regeneruje się.Znowu mnie nie ma tylko chmara karteczek.Gdy mnie szukałeś klon też zniknoł i jest coraz więcej karteczek.Karteczki zmieniają się w pięść i cię walą

unikam i chowam się w trudno dostępne miejsce.

Karteczki koło siebie tworzą małą chmure na której jest mój sharingan.Lepiej cię szukam.

wyskakuję i wbijam kunai w sharingana.

bum.....Karteczki  się do ciebie przylepiają i nie możesz się ruszać.

Z karteczek robi się renka zabiera ci kunai i wbija w serce.

WYGRAŁEM